czwartek, 25 lipca 2013

Piękny Toruń!



Zwiedzanie rozpoczynamy od wizyty w Muzeum Mikołaja Kopernika. Kilkunasto minutowa projekcja „Światło i dźwięk” przy makiecie Torunia z 1500 roku pozwala poznać historię grodu, który prawa miejskie posiada z trzynastego wieku, a dokładniej 1233 roku, co wiedzą chyba wszyscy nawet studenci studia Toruń. To krzyżackie miasto bogaciło się przede wszystkim na handlu z innymi grodami i krainami. Port wiślany każdego dnia przyjmował wiele statków morskich. Kupcy przeprowadzali najróżniejsze operacje handlowe, które przynosiły (i teraz uwaga – to nie żart!) czasem aż ponad siedemset procent zysku! Nieźle, prawda? Powstały wówczas mury obronne z basztami, wzniesione przez mieszczan osobno dla Starego i Nowego Miasta, najlepiej zachowane od strony Wisły. Ponieważ miasto żyło z rzeki, ulice prowadzące od rynku do niej są szersze niż pozostałe. Do projekcji oglądamy dom, w którym urodził się nasz słynny Mikołaj Kopernik – typową kamienice mieszczańską z ekspozycją biograficzno-historyczną.
Aby porównać makietę z rzeczywistością, musimy udać się na rynek i wspiąć po stromych schodach (mają aż czterdzieści metrów!) na szczyt wieży ratuszowej. Stąd będziemy podziwiać panoramę całego miasta, sta roztacza się przepiękny widok na cały, piękny Toruń. Ratusz powstawał od połowy trzynastego wieku i należy do wybitnych osiągnięć europejskiej architektury mieszczańskiej. Czteroskrzydłowy budynek mieścił niegdyś takie ważne instytucje jak sąd, wagę, sukiennice, kramy w piwnicach, piwiarnię i winiarnię (mój kolega z filologia angielska Toruń śmiał się, że ta winiarnia i piwiarnia to najważniejsze punkty w mieście). Pierwszym piętrze w pomieszczeniach reprezentacyjnych mieszkali Polscy Królowie (to tu właśnie w 1501 roku zmarł król Jan Olbracht). Obecnie znajdziemy tu ciekawe ekspozycje muzealne, także z pewnością warto zwiedzić wnętrze ratusza (w drodze na wierzę!).

wtorek, 16 lipca 2013

Toruńskie wakacje


Na szczęście miejska logistyka Toruń całkiem nieźle funkcjonuje i nasze miasto przygotowało całkiem fajną ofertę na wakacje, także ci, który zostają w Toruniu na wakacje, z całą pewnością nie będą się nudzić!
Lipiec ruszył pełna parą, przed nami dwa miesiące wakacji, urlopy i wolne (i słoneczne – oby) dni. Co robić, jeżeli nie ma się możliwości, by wyruszyć na wakacje, gdzieś z daleka od miasta? Odpowiedź jest prosta – cieszyć się z wakacji w mieście. Dzieciaki nie powinny się nudzić – wiele ośrodków kultury i domów kultury proponuje dla najmłodszych bardzo ciekawe półkolonie, warsztaty i inne ciekawe wydarzenia. Można się świetnie bawić i wiele nauczyć. Rodzice powinni więc przejrzeć wszystkie oferty i porozmawiać z dzieckiem, co byłoby najbardziej interesujące. Nie ma chyba nic gorszego od nudzącego się dziecka w wakacje. W Toruniu jest naprawdę wiele możliwości na spędzenie wolnego czasu – nie zmarnujmy tego! A dzieci nie dość, że będą zadowolone i nie będą nam marudzić, że im nudno, to w dodatku się czegoś nauczą! Można je zapisać na warsztaty plastyczne, ogrodnicze, teatralne, muzyczne, rekreacji sportowej – jest w czym wybierać i dla każdego znajdzie się coś interesującego. Starsze dzieci, a na myśli mam młodzież licealną i studentów studia Toruń, także ma wiele możliwości. Dla nich również wiele placówek przygotowało interesujące warsztaty, a poza tym wiele dzieje się wieczorami „na mieście” – liczne koncerty, wystawy, występy artystyczne, festiwale – nie idzie się nudzić! A i zawsze przecież można posiedzieć gdzieś na piwku nad Wisłą ze znajomymi i się porządnie zrelaksować po ciężkim roku szkolnym, stresujących egzaminach maturalnej, czy wyczerpującej sesji kończącej rok akademicki. Zresztą – studenci z pewnością nigdy się nie nudzą i zawsze znajdą sobie coś ciekawego „do roboty”!

sobota, 6 lipca 2013

Z kim wybrać się na wakacje (według znaku zodiaku)


Torunianie i wszyscy studenci studia Toruń! Wybieracie się na wakacje czy na urlop? Toruń się uspokoił i zaczął żyć spokojnym, wakacyjnym trybem. Wielu z nas wybiera się w góry lub nad morze, by trochę odpocząć od miasta. I dlatego dzisiaj trochę horoskopu. Kto będzie dla nas najlepszym towarzyszem podróży?
Baran
Baran zawsze musi być najlepszy we wszystkim, więc podróżuje po to, by pokazać wszystkim, kto jest najszybszym kierowcą. Dumny właściciel sportowego Mercedesa, który pędzi jak oszalały. Jeżeli nie boisz się tak pędzić – jedź z nim! Idealny towarzysz podróży: lew. Oboje kochają szybkie samochody.
Byk
Byk nie lubi się spieszyć, a to może czasem prowadzić do irytacji jego towarzyszy. Idealny towarzysz podróży: rak.
Bliźnięta
Bliźniak jest zapakowany w pięć minut i rusza w drogę. Regularnie zapomniana o czymś. Nigdy nie powierzaj mu kluczy, paszportu czy biletów. Idealny towarzysz podróży: wodnik. Poszukiwacze
Rak
Rak jedzie nad morze i w każde inne miejsce by odkrywać piękne krajobrazy. Nigdy nie jedzie autostradami. Idealny towarzysz podróży: byk. Też lubi częste postoje.
w pobliskiej restauracji.
Lew
Gdy wyrusza na podróż, przygotowania rozpoczyna tydzień wcześniej i idzie kupić najnowsze ubrania, biżuterię i buty. Musi być idealny wszędzie. Idealny towarzysz podróży: ryby. Oboje chcą cieszyć wywołując zazdrość innych kierowców.
Panna
Pakowanie - leki i wszystko z apteki. Nie musisz się martwić o swoje zdrowie – apteczka panny zajmie pół samochodu. Idealny towarzysz podróży: koziorożec. Też bardzo ostrożny.
Waga
Wozi ze sobą wielkie walizki pełne ubrań. Jest niezdecydowany, zawsze nosi co najmniej trzy stroje każdego dnia. Idealny towarzysz podróży: lew.
Skorpion
Na drogę bierze tylko najbardziej podstawowe rzeczy i oczekuje, że wszystko inne pożyczy. Idealny towarzysz podróży: brak. Trudny przypadek.
Strzelec
Strzelec uwielbia podróżować i to w dużej grupie. Idealny towarzysz podróży: Wodnik.
Kasia z turystyka i rekreacja Toruń jak się tego dowiedziała, to stwierdziła, że nigdzie ze mną nie jedzie. A wy? Z kim jedziecie?