wtorek, 22 maja 2012

Są to: miejski portal społecznościowy orbiToruń oraz serwis informacyjno-promocyjny Kulturalny Toruń.

Chociaż jestem dopiero na czwartym roku studiów na kierunku pedagogika Toruń, pracuję już na pół etatu w małym ośrodku kultury. Bardzo lubię moją pracę, która niestety jest słabo płatna. Czasami mam z tego powodu momenty kryzysowe ponieważ oprócz satysfakcji z dobrze wykonanych zadać człowiek potrzebuje również satysfakcji materialnej a niestety tego w moim zawodzie brakuje.

Dlatego tak się cieszę że szefowa postanowiła mnie wysłać w tym roku na szkolenie w ramach Toruńskiej Akademii Kadr Kultury. Cieszę się że postanowiła we mnie „zainwestować” i powierzyć mi udział w tej akademii. Poczułam się wyróżniona bo z mojego działu – edukacji udział zaproponowała tylko mi.

Rekrutacja potrwa do 17 maja 2012 roku. Jednak mam nadzieję, że jeśli moja aplikacja będzie dobra przejdę jej proces i będę mogła zyskać w oczach mojej przełożonej no i zyskać sporo wiedzy dla siebie. Zaplanowane są specjalistyczne szkolenia dla kilkunastu osób, pracujących w instytucjach publicznych, organizacjach pozarządowych czy działających w sferze kultury.

W programie znalazły się między innymi: skuteczny fundraising, public relations, nowoczesne metody komunikacji internetowej oraz zarządzanie projektami i instytucjami kultury. Zainteresowały mnie szczególnie te punkty ponieważ dadzą mi możliwość z czasem dostosowywania się do nowych warunków pracy w kulturze. Niestety na studiach takich rzeczy nie można się nauczyć i jeśli nie uda się zrobić jakiegoś kursu wszystkich informacji trzeba na własną rękę.

Projekt jest nową inicjatywą Fundacji Stabilo, czyli organizacji pozarządowej, która obecnie prowadzi kilka najciekawszych moim zdaniem projektów kulturalnych w regionie. Są to: miejski portal społecznościowy orbiToruń oraz serwis informacyjno-promocyjny Kulturalny Toruń. Bardzo podoba mi się ta fundacja i nawet kiedyś starałam się tam o pracę ale miałam niewystarczające doświadczenie i nie bardzo znałam się na potrzebach rynku internetowego teraz po kursie mam nadzieję zdobyć nowe umiejętności.

Oprócz mnie (bo mam nadzieję ze się dostanę) w szkoleniach ma wziąć udział ok. 15 osób w tym: koordynatorzy projektów, animatorzy i organizatorzy, menadżerowie, kierownicy, dyrektorzy, specjaliści ds. promocji, PR, komunikacji, specjaliści ds. pozyskiwania funduszy i sponsoringu, prawnicy, księgowi, pracownicy administracyjni, pracownicy techniczni. Ponieważ grono odbiorców jest tak szerokie trochę boję się konkurencji. Mam nadzieję że nie będzie za dużo zgłoszeń.

Chciałabym wziąć udział w tym kursie i w przyszłości znaleźć lepszą pracę i lepiej na niej zarabiać bo obecna trochę nie jest zadowalająca pod względem warunków finansowych.

poniedziałek, 14 maja 2012

Stary Młyn przy ulicy Podmurnej

Skończyłam już jakiś czas temu moje pierwsze studia Toruń teraz jestem na drugich. Od kiedy zamieszkałam tutaj dobrych kilka lat temu wiele się w mieście zmieniło, często na lepsze. Widzę jednak, że niektóre sytuacje się powtarzają. Działo się tak z moimi dwoma ulubionymi miejscami z początku studiów. Pierwsze z nich to Stary Młyn przy ulicy Podmurnej była tam kiedyś fajna knajpka, pierwsza tego typu jaką widziałam.

Jej urok polegał na tym że cała była urządzona różnymi starymi meblami, często pozestawianymi z najdziwniejszy sposób. Na co dzień przychodziło się tam na różne gry i dobrą herbatę lub kawę a od czasu do czasu na spotkania, koncerty wystawy. Na samej górze była niewielka salka z dywanami i poduchami w której był zainstalowany projektor i organizowano tam mini wieczory filmowe.

Potem knajpkę zamknięto bo właścicielowi wymówiono wynajem i licencję. Przez lata nic się nie działo w tym miejscu, myślę że ze szkodą dla mieszkańców i studentów. Drugim takim miejscem była knajpka w tak zwanej Krzywej Wierzy. Bardzo lubiłam to miejsce bo często odbywały się tam potańcówki na prawdziwych dechach (na ostatnim piętrze wierzy była sala z drewnianą podłogą na której świetnie się tańczyło).

Często odbywały się tam też koncert niszowych kapel i wystawy. Miejsce tętniło życiem i myślę, że było fajnym przyczółkiem na mapie kulturalnej Torunia. Niestety również i tamten pub władze miasta postanowiły zlikwidować i ulokować tam biura. Na kilka lat przestało się tam dziać cokolwiek ciekawego. Na całe szczęście od niedawna w obu tych miejscach znów działają kawiarnie z dużym potencjałem kulturalnym i znów przyciągają rzesze studentów. Ostatnio obserwuję po raz kolejny podobną politykę.

Niedawno wyczytałam w gazecie, że miasto zrezygnowało ze sprzedaży części Młynów Toruńskich. Zmieniły się plany i teraz chce je przebudować na biura w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Sprawa dotyczy części potężnych młynów z przełomu XIX i XX w., która stoi najbliżej ul. Kościuszki. Podobno nie znaleziono na nią kupca, ani dzierżawcy. Plan zawiązania partnerstwa publiczno- prywatnego ma polegać na tym, że użyczy wybranej firmie budynek np. na 20 lat, ta zaadaptuje go na biura i przez czas obowiązywania umowy będzie zarabiać na wynajmie pomieszczeń.

Urząd Miasta mógłby zaś użytkować pozostałą część pomieszczeń. Nie wiem czy ten plan się powiedzie. Według tego co się nauczyłam na studiach na kierunku zarządzanie Toruń, partnerstwo publiczno-prywatne to skomplikowana operacja i rzadka w polskich warunkach ze względu na stopień skomplikowania umów.

Podobno miasto w tym celu chce zatrudnić specjalnego doradcę, który pomógłby skompletować potrzebne dokumenty i nadzorowałby przebieg całego planu. Mam nadzieje ze do tego dojdzie i ze to będzie kompetentna osoba. Wiem że poprzedni doradcy nie byli najlepsi. Szkoda by było żeby tego typu obiekty pozostawały puste i zaniedbane jak do tej pory.

Według wstępnego projektu pomieszczenia przeznaczone na biura zajmą sześciokondygnacyjną część młynów. Obok już powstaje Centrum Nowoczesności "Młyn Wiedzy", czyli interaktywne muzeum nauki i techniki, oraz Toruński Inkubator Technologiczny, który miałby wspierać młode firmy. Prace mają potrwać do przełomu na roku, a obie placówki ruszą w 2013 r. Środkowy budynek młynów (magazyn otrąb i tereny nad Strugą Toruńską), ma być zaadaptowany na Międzynarodowe Centrum Spotkań Młodzieży (w schronisku ma się znajdować 96 miejsc).

Mam nadzieję że z godnie z planami powstanie tam informacja turystyczna z prawdziwego zdarzenia, oraz kafejka internetowa bo wiem, że to nie jest jeszcze standardem w naszym mieście