czwartek, 23 sierpnia 2012

Wielka pochwała Torunia

Ponieważ wciąż mam bardzo dobry humor, spowodowany moją zmianą statusu związku na Facebook’u, wszędzie widzę jedynie pozytywne aspekty życia. Ostatnio kiedy wieczorem spacerowałem po mieście, usiadłem na ławce i zacząłem rozmyślać dlaczego tak bardzo lubię tu mieszkać. I mimo wszystko nie chodzi o studia Toruń może ma dobrze rozwinięte zaplecze uczelniane, ale wciąż najbardziej pociąga mnie w nim ten jego własny klimat.

Nie jest to jakaś wielka stolica wojewódzka, ale nie można nazwać go mieściną. W końcu możemy się pochwalić dwustu pięcioma tysiącami mieszkańców. Dzięki takiemu zaludnieniu mamy o około połowę mniej osób przypadających na kilometr kwadratowy naszego miasta niż w Warszawie. To umożliwia nam spokojne przemieszkanie się po ulicach, bez martwienia się o tłumy nadchodzące z wielkich biurowców lub galerii handlowych. Nasze miasto jest też o wiele mniej zaśmiecone i zaklejone reklamami niż inne duże miasta w Polsce. Dlatego też, nie mogłem zrozumieć bólu mojego znajomego, który wciąż narzekał w okresie matur na wszędzie walające się ulotki nawołujące licealistów do wyboru jakiejś wyższej szkoły. Chodzi mi o te z napisami na przykład: PSYCHOLOGIA TORUŃ PRZYJDŹ TERAZ!. Prawdopodobnie bym zwariował, gdybym musiał patrzeć ile papieru marnuje się na ten nieskuteczny sposób zdobywania studentów.

U nas ogólnie jest miło, przyjemnie i spokojnie. Dużo osób zza granicy kojarzy nasze miasto, bo w końcu to ważny ośrodek turystyczny w tej części kraju. Dzięki temu gospodarka Torunia nie może narzekać na brak przychodów, a władze miasta mają pieniądze na kolejne inwestycje upiększające malownicze uliczki. A ja jako zwykły obywatel, student bez większych możliwości finansowych mogę spędzać czas na zwiedzaniu, nie ruszając się dalej niż na dziesięć kilometrów od mojego miejsca zamieszkania. Teraz dodatkowo nie robię tego w pojedynkę, ale z kolejną fascynatką Torunia u boku.

Wspólnie oglądamy urocze kamieniczki, zapomniane przez czas, uliczki pokryte kocimi łbami. Możemy chodzić całymi godzinami po starym mieście i dyskutować na temat historii miasta. Wszystkie ważne miejsca znamy już na pamięć, teraz pozostaje nam jedynie poznać te, o których mało kto wspomina. Lubimy wspólnie odkrywać nasz Toruń na nowo. Zbliża nas to do miasta i, muszę przyznać, również do siebie. W sumie, mogę wręcz powiedzieć, że mnie i moją wybrankę serca, połączył właśnie Toruń. Bo to dzięki mojemu oprowadzaniu i opowiadaniu o mieście udało mi się zainteresować swoją osobą tak piękną dziewczynę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz