czwartek, 18 kwietnia 2013

Praktyki turystyczne



Magda mówiła, że teraz ma praktyki z zajęć turystyka Toruń i musi przygotować jakiś program wycieczki po Toruniu. Oj, Toruń ma przecież tak wiele do zaoferowania! I okazało się, że największym problemem jest to, co do tego programu wrzucić, a co z niego wyrzucić…. Magda mówiła, że każdy dostaje wyznaczony czas na wycieczkę czy taż „spacer po mieście” i konkretną grupę turystyczną, pod którą musi przygotować ofertę wycieczki. Jej przypadła wycieczka zaledwie dwu i pół godzinna dla dzieciaków – druga klasa podstawówki… Oj tu trzeba się natrudzić, żeby wymyślić coś takiego, co zainteresuje dzieciaki! Oczywiście chodzenie po muzeach i opowiadanie o historii opada – dzieciaki albo zasną, albo się rozbrykają i zaczną wrzeszczeć i biegać na wszystkie strony. Oczywiście, pierwszą myślą na którą wpadłam było planetarium. Tam wszystkim się podoba! I małym i dużym. Nie spotkałam jeszcze takiego dziecka, które by było zawiedzione wizytą w naszym pięknym toruńskim planetarium! Programy są przygotowane w zależności od grupy wiekowej i oczekiwań nauczyciela. Oczywiście zawsze dzieciaki dowiedzą się czegoś ciekawego. Grunt to edukacja! Ok, to punkt pierwszy i najważniejszy wpisany został do planu naszej toruńskiej wycieczki dla maluchów. Trzeba było jednak zaplanować na to sporo czas, bo prezentacja w planetarium trwa od dwudziestu do czterdziestu minut, a jeszcze pewnie połowa grupy dzieciaków będzie chciała iść do toalety… A co później? Pomyślałyśmy o krótkim spacerze – oczywiście Stary Rynek – zdjęcia przy Koperniku i potem w kierunku Wisły – koniecznie nasza toruńska krzywa wieża! To także dla maluchów powinno być interesujące!
Magda koniecznie jeszcze chciała wcisnąć dom Kopernika, ale ostatecznie stanęło na domu piernika i dopowiedzeniu paru słów na temat historii studia Toruń (oczywiście – musiała się podlizać prowadzacemu).
Sama bym poszła na taką wycieczkę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz